Jesteśmy istotami stadnymi. Czy to się komuś podoba, czy nie, mamy potrzebę przynależenia. U niektórych będzie ona mniej, u innych bardziej intensywna, ale zawsze będzie.

Dlatego zamiast z tym walczyć, zacznij z tego korzystać!

Np. stado ludziów przebierający się w średniowieczne fatałaszki ;)

Ludzie potrzebują przynależeć. Na bardzo głębokim, pierwotnym poziomie, mamy potrzebę być w stadzie (lub stadach). Tak było po prostu kiedyś bezpieczniej. I zostało to w nas do dziś.

Jest to jeden z powodów, dla którego wiara, zwłaszcza w krajach o kulturze podobnej do USA, może znacząco wspierać poczucie szczęścia. Amerykańskie parafie są, zwłaszcza w małych miasteczkach, jednocześnie centrami życia towarzyskiego. Tam nie tylko przychodzi się na nabożeństwo. Zostaje się po nim, rozmawia, buduje więzi. Jest to coś tak silnego, że powstały nawet ruchy trzymające podobną strukturę, ale przeznaczone dla ateistów. Dające poczucie przynależności.

Jest to jeden z powodów dla których ludzie tak angażują się w środowiska kibiców. Bo jako zapalony kibic należysz do grupy. Angażujesz się razem z innymi. Możesz tych ludzi nie znać, możesz się różnić. Ale masz z nimi tą jedną wspólną rzecz – drużynę, której kibicujecie. I to wystarcza. By przynależeć, by z jakiegoś powodu bardziej tych ludzi cenić.

(Dlatego boli mnie brak kultury pubowej w Polsce – puby są świetnym miejscem na budowę przynależności po prostu przez grupę osób regularnie tam bywających.)

To naturalny i potężnie silny instynkt. Obecny zawsze i wszędzie. Widzę go niezliczoną ilość razy na szkoleniach. Wystarczy podzielić ludzi na grupy rywalizujące o jakiś cel. Nawet abstrakcyjny, wymyślony, nijak nie mający wpływu na ich życie. Bez znaczenia. Instynkty są tu silniejsze niż jakakolwiek racjonalność. To samo w polityce, w działaniu firm, w grupach towarzyskich. Procesy grupowe, które w takich sytuacjach działają są jednocześnie fascynujące i niesamowicie schematyczne. Schematyczne, bo powtarzają się w zasadzie każdej grupie, wg. tych samych, przewidywalnych reguł. Fascynujące, bo to jednak niezwykłe, jak pod spodem indywidualnych skłonności i przeżyć każdej osoby operują te same automatyzmy…


Jesteśmy istotami stadnymi. Potrzebujemy przynależeć. Blisko 50% naszego poczucia szczęścia wiąże się z poczuciem wsparcia społecznego. Rodziny, przyjaciół, grupy terapeutycznej, ale też bardziej odległych grup – kibiców, ludzi o podobnym hobby, współwierzących.

Jesteśmy istotami stadnymi w okresie ogromnego rozbicia społecznego.

Jesteśmy istotami stadnymi w kraju o bardzo niskim poziomie zaufania społecznego.

Potrzebujemy przynależeć, ale, jako społeczeństwo, potwornie kiepsko nam to wychodzi.

Dlatego mam dla Ciebie propozycję…


Na nowy rok ludzie regularnie robią postanowienia. Jest wiele „klasyków”. Rzucę palenie. Schudnę. Zamorduję w końcu tego kretyna z sąsiedniego mieszkania, który o czwartej nad ranem ćwiczy grę na puzonie. Będę więcej czytać. Klasyki.

Czasem wychodzą, czasem nie wychodzą, ale przynajmniej staramy się je zrealizować.

Moja propozycja: dodaj jedną pozycję do tej listy.

„Znajdę sobie nowe stado. Albo nawet kilka.”

Nie chodzi o porzucenie dotychczasowych, jeśli je masz. Jak najbardziej z nich czerp. Ale włóż trochę wysiłku w znalezienie nowej grupy, z którą coś Cię łączy. Nie musi to być coś wielkiego. Inne osoby z grupy joggingowej. Stali bywalcy jakiegoś forum, w którym się udzielasz. Bywalcy w knajpie czy klubie, w którym stale się pojawiasz.

Niektóre z tych więzi staną się mocniejsze. Inne będą dość luźne. To jednak wystarczy – by czuć, że przynależysz, że jesteś, że jest jakaś grupa, która może Cię wspierać. Twój mózg domaga się tego z siłą pięćdziesięciu tysięcy lat regularnego wzmacniania (albo i więcej ;) ) Warto go tu posłuchać.



Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!

Przykładowe pytania:

 

Podziel się tym tekstem ze znajomymi:
Następny wpis
Poprzedni wpis