„Książe” Nicollo Machiavelliego przez wielu uznawany jest za pierwszy w historii poradnik dla władców i zarządzających ludźmi. Do dzisiaj wielu menadżerów, polityków, gangsterów czy trenerów biznesu uznaje ten tom za podstawę swojej osobistej filozofii. Sam wielokrotnie spotykałem się z przywoływaniem cytatów z „Księcia” jako argumentów w dyskusji.

Tyle tylko, że wszystko wskazuje, że „Książę” nigdy nie miał być poradnikiem. Miał być jego przeciwieństwem, satyrą na opisane zachowania! Niektórzy sugerują wręcz, że był czymś o krok dalej – pułapką na znienawidzonych przez Machiavelliego Medyceuszy, którym dedykował on tą książkę. Zastosowanie „porad” miało zapewnić szybką klęskę tego rodu.

Co czyni cały nurt opierania się na Machiavellim delikatnie mówiąc naiwnym…

macchiavelli

Gdy „Książę” po raz pierwszy się ukazał, wzbudził powszechny skandal. Książka miała stanowić poradnik dla księcia obejmującego władzę w jednym z włoskich miast-państw. Wbrew ówczesnym standardom społecznym, przypisującym władzy najwyższą moralność (nagrodą za którą miała być właśnie władza), „Książę” otwarcie zachęcał do hipokryzji i dwulicowości. Na zewnątrz nowy władca miał być postrzegany jako szlachetny, ale w rzeczywistości miał dbać o swoje interesy. Tylko w ten sposób mógł zapewnić sobie sukces.

Podejście to ewidentnie pasuje wielu osobom, usprawiedliwiając ich wątpliwą etykę, dlatego nie trudno się dziwić, że „Książę” miał wielu zwolenników (m.in. Mussoliniego, Stalina, czy wielu prominentnych XX-wiecznych gangsterów amerykańskich). Istnieją jednak silne argumenty za tym, że dali się oni po prostu nabrać…


Aby zrozumieć prawdziwą naturę „Księcia” potrzebujemy jednak przyjrzeć się nieco jego autorowi.

Nicollo Machievelli urodził się we Florencji, w burzliwej epoce walk między włoskimi miastami-państwami. Osiągnął dorosłość akurat wtedy, gdy jego rodzinna Florencja wygnała w końcu ród Medyceuszy, rządzący nią od przeszło 60 lat i stała się republiką. Aktywny republikanin, szybko dostąpił zaszczytnych stanowisk w jej władzach, był m.in. wysyłany z licznymi misjami dyplomatycznymi do Watykanu, na dwór francuski czy hiszpański. Był też przez lata odpowiedzialny za wojska republiki.

W 1512 młoda republika została jednak ponownie przejęta przez Medyceuszy (przy wsparciu wojsk hiszpańskich). Machiavelli stracił stanowisko, w 1513 został przez Medyceuszy uwięziony i poddany torturom w związku z oskarżeniem o spisek.

W 1513 pojawiły się też pierwsze egzemplarze jego „Księcia”. Dedykowanego Lorenzo di Piero de Medici, „księciu” obejmującemu dyktaturę w ukochanej republice Machiavelliego.


Pomyśl o tym chwilę. Facet przejął Twoje ukochane miasto, pozbawił Cię stanowiska, więził i torturował. Miałbyś ochotę mu dedykować szczerze napisany poradnik p.t. „jak być dobrym władcą”, zachęcający przy tym do dwulicowości i bezwzględnego niszczenia swoich wrogów?


Ja też nie.


Dlatego dużo sensowniejsza wydaje się – znana już w XVIII wieku – interpretacja „Księcia” jako satyry, mającej wskazać zagrywki stosowane przez władców takich jak Medyceusze i „zaszczepić” opinię publiczną Florencji na takie manipulacje.

Względnie – postulowana przez niektórych badaczy – interpretacja „Księcia” jako pułapki, poradnika którego przestrzeganie doprowadziłoby Medyceuszy do wzbudzenia kolejnego powstania, tym razem trwale niszczącego ich rodzinę. (Temu np. przypisuje się sugestie, by książę mieszkał w podbitym mieście, zamiast – jak było wtedy zwyczajem – poza jego granicami. Co utrudniłoby mu ucieczkę w razie buntu mieszkańców. Uzbrojonych – do tego Machiavelli również zachęcał.) Plan nie powiódł się, bo książka została przez Medyceuszy, nie ufających Machiavelliemu, sumiennie zignorowana.


Niezależnie od tego, czy traktować „Księcia” jako satyrę czy pułapkę, ewidentnym w świetle historii książki i Machiavelliego wydaje się fakt, że nie był to poradnik i nie powinien być jako poradnik traktowany.

Co pewnie i tak nie powstrzyma wielu osób przed powoływaniem się na niego, ale przynajmniej teraz możesz im przerwać pytając czemu opierają swoją filozofię życiową na jawnej satyrze ;)



Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!

Przykładowe pytania:

 

 

Podziel się tym tekstem ze znajomymi:
Następny wpis
Poprzedni wpis