Ten artykuł jest kolejnym z cyklu n.t. zasad i skuteczności osobistej, część pierwszą znajdziesz TUTAJ
Jednym z popularnych wzorców zachowań, powiązanym z niechęcią do zasad, jest zrzucanie odpowiedzialności za przestrzeganie zasad. To podejście typu „JA nie jestem w stanie przestrzegać zasad (życia, towarzyskich, itp.), więc TY musisz zmienić swoje zachowanie tak, żebym ja nie potrzebował ich przestrzegać.” Kontynuując analogię diety, która dobrze przysłużyła nam się w poprzedniej części cyklu, dobrym przykładem będą tu osoby, które domagają się ustawowego zakazu sprzedaży wysokokalorycznych pokarmów, ponieważ same nie są w stanie powstrzymać się od ich jedzenia.
Tego typu zachowania (choć może nie aż tak ewidentnie absurdalne) są niesamowicie powszechne. Na wiele sposobów współczesne społeczeństwo, z silnymi ideologiami w stylu poprawności politycznej, wręcz promuje oczekiwania typu „Moje emocje będą kontrolować Twoje zachowanie”. Takie zachowanie zdumiewająco często występuje też w środowisku rozwojowym i psychologicznym, panosząc się w oparciu o ideologię wiktymizacji funkcjonującą „pod powierzchnią” wielu nurtów (pisałem o tym TUTAJ).
Rozwiązaniem tego problemu – niestety, nie jest to rozwiązanie dla ludzi o słabych nerwach – jest wyraźne pokazanie takim osobom, że ich emocje NIE kontrolują Twojego zachowania. Silne nerwy będą tu jednak potrzebne z prostego powodu – większość osób stosujących takie podejście nauczyła się kiedyś, że kiedy czyjeś zachowanie nie ulega ich emocjom, wystarczy… zwiększyć intensywność emocji. W efekcie możesz często liczyć na bardzo popisowy wybuch ze strony takich ludzi, gdy intensyfikują natężenie emocji licząc, że coś w końcu zadziała. Jeśli jednak przetrwasz, przekażesz takim osobom ważny komunikat i być może pomożesz im zrozumieć, że są zasady, których ich emocje nie zmienią.
Oczywiście, takie rozwiązanie można stosować nie tylko w formie własnej reakcji, ale też np. przez aranżację odpowiednich sytuacji. Mój przyjaciel i mentor, Andrew Austin*, często ilustruje ten mechanizm bezpośrednio na swoich szkoleniach. Np. na niektórych szkoleniach ze zrzucania wagi bardzo celowo wystawia w cateringu piękne ciastka, ptysie, itp. W szkoleniach takich uczestniczy, jak można się domyślić, wiele osób otyłych, które zwykle protestują przeciwko doborowi cateringu. To organizator powinien dostosować się do ich niezdolności do panowania nad własnym apetytem, twierdzą. To nie ich odpowiedzialność! Oczywiście, taka sytuacja daje świetny materiał do pracy z grupą i w tym celu jest aranżowana. W końcu, po wyjściu z sali szkoleniowej, świat nie będzie się tak dopasowywał do emocji danej osoby.
M.in. dlatego sala szkoleniowa powinna być miejscem, w którym można takie emocje przepracować w relatywnie bezpiecznych warunkach (reguła czterech ścian oraz wszelkie inne zasady ustalone w kontrakcie między trenerem a grupą w celu zbudowania poczucia bezpieczeństwa). Z tego też powodu zdumiewa mnie gdy słyszę o ludziach, którzy na szkoleniach mających wyciągać emocje na powierzchnie (np. trening interpersonalny) robią wszystko, byle tego unikać, a jeśli już do tego dojdzie – od razu wchodzą we wzorzec „moje emocje kontrolują twoje zachowanie”. A niestety słyszę o takich sytuacjach całkiem często…
Na dzisiaj tyle. Tym razem poruszyliśmy kwestię przenoszenia odpowiedzialności dla odsunięcia od siebie zasad, a następny wpis z cyklu „zasady i skuteczność” dotyczył będzie specyficznej reakcji wielu osób na autorytety, tej ciekawej mieszanki nienawiści i uwielbienia, jaka często pojawia się w tym kontekście.
P.S. A, ważna rzecz „Twoje emocje nie kontrolują mojego zachowania” to nie jest wymówka by zachowywać się jak palant. To narzędzie do świadomego wykorzystywania w określonym celu, a nie carte blanche na ignorowanie emocji innych ludzi, zwłaszcza osób zupełnie nieświadomych tego, że coś da się zrobić ze swoimi emocjami.
Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!
Przykładowe pytania: