Wykorzystanie mechanizmów stosowanych w grach, zwłaszcza grach komputerowych, do zachecania ludzi do lepszej pracy, skuteczniejszej nauki, chętniejszego kupowania. Fascynujący i niezwykle praktyczny temat. Sam zainteresowałem się nim w związku z pracą nad e-learningiem w Zqeez oraz własnymi doświadczeniami jako gracza (których efektem była m.in. motywacyjna technika achievementów, którą znajdziesz TUTAJ). Grywalizacja to temat świetny, wartościowy i z masą życiowych przykładów i zastosowań. Samopis, wydawałoby się.
Więc dlaczego u licha ta książka okazała się tak ogromnym rozczarowaniem?
Dla jasności, nie jest to książka tragiczna. Jeśli w ogóle nie słyszałeś o grywalizacji, może stanowić pewne wprowadzenie do tematu, skromne bo skromne, ale jednak. Po prostu nie wykorzystuje nawet ułamka potencjału, jaki niesie ze sobą tematyka, a przy tym, nie ma w niej w zasadzie nic praktycznego, oryginalnego czy choćby w miarę świeżego. Jedyny pomysł, który był w niej w miarę choćby świeży, to sugestia by programy partnerskie wykorzystujace punkty (np. payback) zmieniły punkty na inny termin, np. dukaty, budując wokół tego pewną historię – a nawet tu nie jestem pewien, czy to oryginalny pomysł autora.
Cała reszta to wiedza na poziomie wpisu z wikipedii, przemieszana odwołaniami do, w większości, skrajnie podstawowych i popularnych książek (Cialdini, Gladwell, z mniej typowych Ariely), z obfitymi opisami tego, co w tamtych książkach jest, ale bez choćby próby własnego rozwinięcia czy interpretacji. Do tego odwołania te są w większości niezbyt na miejscu i nieszczególnie wzbogacają treść – której to wzbogacenie zdecydowanie by się przydało. Również wiele przykładów na grywalizację, jakie podaje autor, jest dość mocno naciąganych
To, czego przede wszystkim zabrakło w książce, to choć odrobina praktyki, odrobina konkretnych, użytecznych rozwiązań. Zamiast rozważać jak w praktyce zastosować grywalizacje np. do wsparcia edukacji własnych dzieci czy uczniów, większą część rozdziału n.t. grywalizacji w edukacji autor poświęca na tyradę o tym, dlaczego obecny system edukacji jest zły. Super, tylko nie kupowałem książki „Co jest złego w edukacji i jak to naprawić”. Kupowałem „Grywalizację”, a grywalizacji w „Grywalizacji” jest zdecydowanie za mało, a nawet jak się wychyli, to ukradkiem, gdzieś w kącie i zaraz czmychnie.
Nie będę przesadzał mówiąc, że 3-stronny artykuł n.t. grywalizacji w piśmie CD-Action sprzed kilku miesięcy zawierał więcej praktycznych konkretów niż cała ta książka, a to już niestety poważny zarzut. Mamy dopiero luty, więc to stwierdzenie nieco na wyrost, ale jak dotąd jest to zdecydowanie moje książkowe rozczarowanie roku.
Podsumowując: Bardzo podstawowa książka, laicy nieco skorzystają, ale generalnie strasznie zmarnowana szansa.
Poziom książki: S1, to książka, jeśli już, dla kompletnych laików w temacie.
Moja ocena: 2/5, dla osób na S1 – 3/5. Ogromne rozczarowanie i zmarnowany potencjał.
Książka dostępna jest w wydawnictwie OnePress
Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!
Przykładowe pytania: