Jeśli miałbym wskazać na konkretny punkt, w którym zmieniłem poglądy na feministyczne, to byłby to ten odcinek Sinfest, jednego z komiksów, które regularnie czytuje. Porównuje on przygotowania do wyjścia z domu pary bohaterów.
Ona pakuje do torebki gaz pieprzowy, szuka bezpiecznej drogi po okolicznych alejkach. On zakłada porty i wychodzi z domu.
Był to oczywiście przerysowany komiks, ale pod jego wpływem zdałem sobie sprawę, że faktycznie, nawet włócząc się samemu późno po nocy, nigdy nie czułem się zagrożony gwałtem. Ot, w najgorszym wypadku ktoś dałby mi po gębie. A i to nie było zbyt prawdopodobne, bo duży ze mnie gość i napastnicy raczej szukaliby łatwiejszej ofiary. Moje przyjaciółki nie miały tego komfortu. I to zdecydowanie nie było fair.
Oczywiście, moje przypisywanie sprawstwa temu konkretnemu komiksowi jest złudzeniem poznawczym. Ten komiks był momentem gdy świadomie zdałem sobie sprawę z mojej nowej postawy. Kształtowała się ona jednak dużo wcześniej i dłużej, aż osiągnęła pewną krytyczną granicę.
Przywołuję ten przykład, by zilustrować jedną ważną kwestię…
Zmiana wymaga czasu…
Nie mówię tu o zmianie osobistej, celowej i zamierzonej. Ta faktycznie często może zajść w mgnieniu oka, przez podłączenie jednego brakującego zasobu poznawczego czy sposobu reakcji.
Ale jeśli mowa o zmianie postaw innych ludzi…
To wymaga czasu.
To ta przysłowiowa kropla drążąca skałę, uparcie i dzień po dniu.
Bywam często pytany o to, czy nie uważam, że moje dyskusje i argumentacje mogą wręcz zniechęcać odbiorców.
Tu i teraz tak. Ale przez lata nauczyłem się cierpliwości. I nauczyłem się, że ona po prostu procentuje. Że nawet najbardziej uparci rozmówcy potrafią, przy odpowiedniej wytrwałości, w końcu ulec spójnemu, merytorycznemu przekazowi. Wymaga to po prostu czasu i energii, ale prędzej czy później daje konkretne wyniki.
Przerwa na reklamę ;)
Książka "Status: Dominacja, uległość i ukryta esencja ludzkich zachowań". Unikatowy tom, wprowadzający Cię w te aspekty ludzkiej komunikacji, które z jakiegoś dziwnego powodu są w psychologii społecznej pewnym tabu. Cóż - ich zrozumienie jest tym bardziej cenne.
Dostępna w druku i jako e-book, tylko na MindStore.pl
Wracamy do artykułu :)
Oczywiście, takie podejście ma jedną dużą wadę. Wymaga ogromnego samozaparcia. Sam, po kilku pierwszych latach takiej działalności byłem niemal gotowy „jebnąć wszystkim” w poczuciu bezsilności. Ile można się kopać z koniem? Ileż można gadać do ściany?
Aż koń się zmęczy. Aż nacisk fal dźwiękowych wydobywających się z Twoich ust się przez nią przebije.
Ja miałem to szczęście, że akurat wtedy, tuż na krawędzi mojego poddania się… Coś ustąpiło i dało mi pierwszy odczuwalny posmak sensu takiego działania. (Tak, był to błąd poznawczy w moim wnioskowaniu ;) Szczęśliwie korzystny na tamtą chwilę.)
Ten wpis piszę dla tych, którzy takiego szczęścia nie mieli, którzy frustrują się próbami sprowokowania zmiany, która wydaje się nie móc nadejść.
Zmiany postawy wymagają czasu. Wymagają licznych i odmiennych powtórzeń tego samego podstawowego przekazu. Będzie to frustrujące. Będzie dawało poczucie nieustannego parcia pod prąd…
Ale w pewnym momencie nurt zmieni kierunek… Nagle odkryjesz, że już nie idziesz pod prąd, tylko płyniesz z prądem.
Potrzeba było około pięciu lat wysiłku środowiska sceptycznego, ale nawet Wykop – przy całej internetowej specyfice tego środowiska, znanego z zaproszenia jednego z trenerów rozwojowych na otwarcie… parasola w jego dupie (sic) – potrafił nauczyć się, że globalne ocieplenie to fakt i zacząć alergicznie reagować na wpisy mu zaprzeczające.
PIĘĆ LAT
Kolosalny wysiłek edukacyjny.
I tak będzie ze wszystkim.
Dlatego ważne są drobne działania. Nie każdy wytrzyma trzy, cztery czy dziesięć lat ciągłego edukowania. Ale kilka osób może już ten wysiłek rozłożyć między siebie, uzyskując dobre efekty.
Dlatego ważne są takie rzeczy, jak traktowane z pobłażaniem telenowele, które – przez swoich bohaterów – potrafią zapoznawać opinię publiczną z takimi rzeczami jak szczęśliwe życie po rozwodzie (swego czasu duże tabu kulturowe, choć mało kto o tym dziś pamięta!), homoseksualizm czy depresja i jej konsekwencje.
Takie rzeczy same w sobie nie zmienią świata. Ale będą kamyczkami do jego zmiany.
Warto te kamyczki dorzucać…
Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!
Przykładowe pytania: