Przez najbliższe kilka dni mamy chwilę przerwy. Dobrowolnej, jeśli Święta obchodzisz. Przymusowej, jeśli ich wprawdzie nie obchodzisz, ale obchodzą je osoby wokół Ciebie. Wiem, wiem, wiele osób, zwłaszcza w kręgu przedsiębiorczości szczyci się tym, że przez święta pracuje, gdy inni odpoczywają.
Tyle, że… Po co?
Na koniec dnia, nawet jeśli chciałbyś pracować przez Święta, Twoi klienci i dostawcy raczej nie pracują. Wyślesz im ofertę? Wyjdziesz na desperata. Zadzwonisz? Nie odbiorą. Mają inne rzeczy na głowie.
Nawet jeśli pracę cenisz ponad wszystko, to warto zacząć nieco cenić siebie. Odróżniać „pracę” od „zajętości”. Pracując przez Święta nie będziesz wydajniejszy czy bardziej pracowity. Będziesz po prostu bardziej zajęty.
Nie chodzi o to, by celebrować świeta jednej czy drugiej religii.
Nie chodzi o to, by celebrować jakąś tradycję.
Chodzi o to, by pocelebrować siebie i osoby Ci bliskie.
Czy przy tradycyjnym stole z opłatkiem…
Czy w jacuzzi w SPA…
Czy w schronisku w górach…
Czy na plaży tropikalnej wyspy…
Czy po prostu pod kocem z dobrą książką, ulubioną muzyką i kieliszkiem wina…
To jak będziesz celebrować jest mniej istotne, niż fakt, że będziesz celebrować. Że zadbasz o siebie.
Daj sobie czas.
Daj sobie wypoczynek.
Daj sobie troskę.
Daj sobie czas z osobami na których Ci zależy.
Daj sobie pozwolenie na robienie rzeczy, które lubisz.
Daj sobie na święta dużo uwagi.
Będzie czas na powrót do pracy i starania. Wrócisz z większą werwą i naładowanymi bateriami.
Będzie czas na większe zaangażowanie. Na większy wysiłek.
Teraz daj sobie czas dla siebie.
Wesołych Świąt, udanego wypoczynku. Zadbania o siebie :)
I do zobaczenia po Świętach :)
