Obserwacja, do której niedawno doszedłem i która jest dla mnie dość ciekawa :) Takie porównanie dwóch, niemal identycznych caseów i skrajnie różnych reakcji na nie, w zależności od tego co jest „dozwolone”, a co „zakazane” w środowisku rozwojowym.
a) Powiedz, że większość ludzi źle się odżywia, a dostaniesz poklask.
Wskaż na to, że wiele naturalnych ludzkich uwarunkowań, często ewolucyjnych, sprawia, że ludzie garną do żywności, która nie jest dla nich zbyt zdrowa – słodyczy, fastfoodów, itp. – a wszyscy stwierdzą, że to sensowne i trafne.
Powiedz, że ze względu na te uwarunkowania nie można twierdzić, że „rynek sam zadecyduje” i że przydatne są interwencje i/lub edukacja ludzi, bo niski poziom edukacji w tym zakresie oznacza, że rynek zaspakaja wprawdzie potrzeby, ale te potrzeby nie są zdrowe – nikt nie zaprotestuje, co najwyżej dyskusja może rozejść się na to, czy lepiej regulować, czy edukować.
Promuj zdrowe odżywianie, także w miejscach, gdzie ludzie promują niezdrowe, a będzie to postrzegane jako edukacja i dobre działanie.
Krytykuj rozwiązania i zachowania, które sprzyjają złemu odżywianiu, a będzie to godne pochwały.
Wskazuj ludziom, którzy źle się odżywiają, że są lepsze drogi, a będzie to odpowiedzialne działanie.
b) Wskaż na ten sam mechanizm w rozwoju. Co się stanie?
Powiedz, że większość ludzi rozwija się w mało zdrowy sposób – zostaniesz trollem.
Wskaż na to, że wiele naturalnych ludzkich uwarunkowań, często ewolucyjnych, sprawia, że ludzie garną do rozwiązań, które nie są dla nich zbyt zdrowe – a będziesz przemądrzałym krytykiem.
Powiedz, że ze względu na te uwarunkowania nie można twierdzić, że „rynek sam zadecyduje” i że przydatne są interwencje i/lub edukacja ludzi, bo niski poziom edukacji w tym zakresie oznacza, że rynek zaspakaja wprawdzie potrzeby, ale te potrzeby nie są zdrowe.
Promuj zdrowy rozwój, także w miejscach, gdzie ludzie promują niezdrowy, a będzie to postrzegane jako trollowanie i poszukiwanie uwagi.
Krytykuj rozwiązania i zachowania, które sprzyjają szkodliwemu pseudorozwojowi, a będzie to dowód zawiści i zazdrości.
Wskazuj ludziom, którzy szkodzą sobie pseudorozwojem, że są lepsze drogi – a będzie to arogancja.
Te same zachowania. Te same podstawy i intencje. Tak niesamowicie odmienne reakcje. Każdy może sobie sam odpowiedzieć na pytanie „Czemu tak jest?” ;)
Takich tabu jest oczywiście dużo więcej. Jeśli powiesz, że jesteś od kogoś lepszym tenisistą, nie będzie z tym problemu. Jeśli powiesz, że jesteś od kogoś inteligentniejszy… uuu, tego już nie wolno, to już arogancja. Stąd tak często używany argument ad personam „czy uważasz, że jesteś lepszy od innych”, które to założenie stanowiłoby złamanie ostatecznego tabu w naszej kulturze – dzięki czemu ten ad personam pozwala na zamknięcie ust wielu dyskutantów, lub przynajmniej zmuszenia ich do obrony.
Oczywiście, powyższy wzorzec nie dotyczy wszystkich osób w środowisku. Ale jest całkiem powszechny i dość ciekawy, stąd chciałem się podzielić obserwacją.
To trochę tak, jakby pewne tematy były „oddzielone” w przestrzeni mentalnej (ta przestrzeń będzie się oczywiście różniła miedzy różnymi środowiskami) i o niektórych można spokojnie dyskutować, ale niektóre naruszają już poczucie bezpieczeństwa rozmówców.
Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!
Przykładowe pytania: