Jednym z najczęstszych pytań, jakie spotykam na szkoleniach i coachingach jest to: „Czy zmiana będzie trwała? Jak długo utrzyma się ten efekt?”

Pisałem już kiedyś o strukturze skutecznej zmiany, o tym, że każda prawdziwa zmiana jest probabilistyczna, a nie zero-jedynkowa. Ludzki mózg nie jest przełącznikiem światła, z dwiema opcjami „problem włączony/problem wyłączony”.  Ludzki mózg generuje ogromną ilość wariantów zachowań, które aktywowane są z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem. W pracy z umysłem zmieniamy rozkład tego prawdopodobieństwa.

Fajnym przykładem tego zjawiska jest doświadczenie, jakie mieliśmy wraz z żoną w związku ze zmianą parkingu. Przykład może nieco trywialny, ale w swej codzienności ładnie ilustrujący interesujący nas proces.

Osiedle na którym mieszkam ma dość ciekawy rozkład ulic. Nie jest duże, ale fizycznie nie da się w nim przejechać z zachodu na wschód (ani vice versa). Dlaczego jest to istotne? Po kilku latach mieszkania tam i parkowania przy ulicy, zaczęliśmy parkować na prywatnym parkingu. Gdy parkowaliśmy przy ulicy, wjeżdżaliśmy w osiedle od wschodu. Do parkingu da się dojechać tylko od zachodu. A to oznacza, że wracając do domu jedziemy w 98% tą samą trasą, ale na ostatnich kilkuset metrach musimy zmienić pas, skręcić i objechać kawałek osiedla.

Z perspektywy neurologicznej, mamy tu sytuację wytworzonego i podtrzymywanego przez długie lata nawyku, który teraz wymaga zmiany.

Na poziomie świadomym potrzeba zmiany jest oczywista. Od jakiegoś pół roku wiemy po prostu, że musimy inaczej jeździć.

Mimo wszystko pierwszych kilkanaście razy musieliśmy bardzo uważać, by wybrać nową drogę. Od tego czasu jechaliśmy nią kilkadziesiąt, albo i kilkaset razy, ale raz na jakiś czas i tak zdarza nam się zapomnieć i próbować zmienić pas na „stary”. Raz czy dwa jedno z nas nie mogło wręcz przez chwilę zrozumieć czemu miałoby jechać „nową” drogą. Fakt parkowania w innym miejscu po prostu nie był chwilowo dostępny w pamięci.


Pomyśl o tym przez chwilę!

Mówimy tu o skrajnie prostym i powtarzalnym wzorcu zachowania. Bardzo mierzalnym, bardzo namacalnym, regularnie wzmacnianym (bodziec „powrót do domu”, reakcja „nowa trasa”, nagroda „fajnie być w domu” + niekiedy „uff, w końcu do toalety!” ;) ).

A jednak nawet w takich warunkach raz na jakiś czas coś „nie zaskakuje” i pojawiają się jakieś problemy. Im częściej jeździmy nową trasą, tym bardziej automatyczne się to staje. Jasne, że tak! Ale wciąż jest szansa, że za rok czy nawet za kilka lat (jeśli wciąż będziemy tutaj mieszkali), błędnie pojedziemy starą drogą i będziemy musieli zawracać.


A skoro może to dotyczyć czegoś tak zwykłego i codziennego, to tym bardziej może to dotyczyć bardziej złożonych i trudniejszych do zmierzenia zjawisk w rodzaju zmiany przekonań, pracy z lękiem czy pewnością siebie.


Zmiana nie jest i nie będzie zerojedynkowa. To gra prawdopodobieństwem, z wzlotami, upadkami. Chwilowymi nawrotami wzorców zachowań, które wydawały się już dawno za nami. Liczy się nie idealne trzymanie wyznaczonej trasy, a utrzymanie ogólnej trajektorii. Im szybciej to zaakceptujesz, tym łatwiej Ci będzie dążyć do skutecznej zmiany w swoim życiu.



Masz pytanie z zakresu kompetencji miękkich/soft skills? Kanał Self Overflow dostarcza odpowiedzi z tego zakresu, dostosowanych w szczególności do potrzeb osób z sektora IT. Co tydzień nowe filmy z odpowiedziami na pytania od naszych widzów!

Przykładowe pytania:

 

Podziel się tym tekstem ze znajomymi:
Następny wpis
Poprzedni wpis